piątek, 15 marca 2013

Od Blue i Tosi


Od Blue          Jak dołączyłem do watahy?
Mieszkałem na łące obok wielkiego wulkanu. W mojej watasze nie było zabawy wszyscy musieli ciężko pracować. Ja byłem strażnikiem bo jestem bystry więc się do tego nadaję. Przyznaję było to trudne zadanie ponieważ wokół nas osiedliły się 4 wrogie watahy. I na każdym kroku chciały zabrać nam nasze dzieci. Przepraszam, ich dzieci. W watasze nie byłem nikim ważnym a jednak sporo wader szalało za mną. Ale ja nigdy nie spotkałem tej odpowiedniej. Pewnego dnia samiec alfa powiedział: Daję wam dzisiaj wolne! Od razu oddaliłem się od watahy i popędziłem do źródła z wodą i zacząłem pływać. Nagle zobaczyłem piękną wilczycę. Miała rude futro i wyglądała pięknie w blasku zachodzącego powoli słońca. Tato chyba wybrałem tą jedyną- pomyślałem. Nie spodziewałem się tego ale ona mnie zauważyła.
- Cześć wyglądasz na zmieszanego coś się stało?
Nie miałem pojęcia co odpowiedzieć. Myślałem tylko: czy to sen czy jawa?
Od Tosi
-Halo? Ziemia do wilka!-wesoło powiedziałam.
-Czy ja jestem w niebie,a ty jesteś aniołem?-powiedział Blue
Zaśmiałam się i zarumieniłam. Zasłoniłam się ogonem i powiedziałam:
-A co? Wyglądam jak anioł?
-Eeeeeee tak! Przepraszam gadam bez sensu...-powiedział mocno zmieszany Blue
-Nikt mi nigdy nie powiedział,że wyglądam jak anioł. Dziękuję!-powiedziałam i przytuliłam go.
-Jak masz na imię piękna wadero?-zapytał z uśmiechem Blue
-Tosia,ale możesz mi mówić Tośka. A ty? Jak się tu znalazłeś?
Od Blue          Moja czy jej?
Ja jestem Blue. Jestem z watahy Wilków strachu. Ale nie bój się mnie. Nic ci nie zrobię.
- Nie ja wolę się nie zadawać z takimi jak ty!- powiedziała Tosia i pobiegła.
- Zaczekaj!- chciałem za nią pobiec, ale wiedziałem, że jeśli pobiegnę to nie znajdę drogi powrotnej do mojej watahy. Patrzyłem więc tylko.
- Bu!
Przestraszony odskoczyłem w tył.
- To ty? Nie przepraszam masz może przypadkiem siostrę bliźniaczkę?
- Nie to ja- roześmiała się głośno.
- Ale jak przecież ty...
- To ja bardziej nadaję się do watahy strachu niż ty.
To było naprawdę śmieszne więc zacząłem się śmiać razem z nią. Pomyślałem, że Tosia jest naprawdę fajna.
- Może dołączysz do mojej watahy?- spytała Tosia niespodziewanie.
Teraz sobię myślę co wybrać moją czy jej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz